Każdy człowiek czuje potrzebę wypoczynku, jakiejś zmiany, odskoczni od codzienności i trudu dnia. Moim wypoczynkiem jest kontakt z naturą i fotografia. To wyjątkowy wypoczynek ponieważ rozpoczynany tuż przed świtem. Gdy większość ludzi jeszcze śpi witam początek kolejnego budzącego się do życia dnia. Świtanie jest czymś wyjątkowym. To chwila, która jest niepewnością ale i nadzieją na kolejny dobry dzień. Smakując powiew porannego wiatru i delektując się śpiewem ptaków czuję się integralną częścią przyrody i w pełni wypoczywam. Aby pogłębić te doznania lubię położyć się na zwilżonej poranną rosą trawie. W tym momencie moim oczom ukazuje się zupełnie inny, dotąd niedostrzegalny świat. To niezliczone, lśniące w porannych promieniach słońca krople rosy zawieszone na trawach, kwiatach i pajęczynach. To pachnące świeżością zioła i kwiaty oblepione drobinkami wilgoci jak pszczoły nektarem. To świat śpiących owadów, osnutych jedwabną kołdrą z połyskujących kropli rosy. Moja wrażliwość na każde piękno, a tym bardziej na piękno natury powoduje zachwyt tym wyjątkowym widokiem. To co widzę sprawia wrażenie jakbym znalazł się w nieziemskiej krainie. W magicznym, bajkowym ogrodzie, niewidocznym gołym okiem małym świecie. Wtedy budzi się we mnie przekonanie, że znajduję się i wypoczywam u Pana Boga w ogródku. Wystawa przedstawia fotografie z bajkowego świata, które powstały podczas mojego wypoczynku na łonie natury.